NAC – wielofunkcyjny strażnik Twojej wątroby

N-acetylocysteina NAC

Wątroba to jeden z najbardziej pracowitych organów w organizmie. Od jej prawidłowego funkcjonowania zależy nasze zdrowie. Niestety, nieodpowiednia dieta bogata w tłuszcze i produkty przetworzone, a także sięganie po leki i używki, z alkoholem na czele, sprawia, że kondycja wątroby może ulec pogorszeniu. Dlatego też w trosce o dobre samopoczucie warto chronić wątrobę nie czekając na pierwsze dolegliwości. Z pomocą przychodzą nam składniki, za które Twoja wątroba byłaby Ci wdzięczna. Dziś przedstawiamy jeden z nich – N-acetylocysteinę, szerzej znaną pod kryptonimem NAC, której kompetencje nie ograniczają się jedynie do ochrony wątroby.

Z tego wpisu dowiesz się:

  1. Czym właściwie jest NAC?
  2. Jak działa N-acetylocysteina?
  3. W jaki sposób NAC pomaga metabolizować alkohol?

N-acetylocysteina, dla przyjaciół NAC

Przyznacie, że jej nazwa może budzić trwogę, szczególnie wśród osób, które w szkole średniej nie lubowały się związkach, przynajmniej tych chemicznych. Nie taki jednak diabeł straszny, a w praktyce może okazać się całkiem pomocny, o czym postaramy się Was przekonać w tym artykule.

Zacznijmy jednak od początku, a więc od wyjaśnienia roli cysteiny. NAC to związek organiczny, N-acetylowa pochodna cysteiny, która z kolei jest endogennym aminokwasem siarkowym wchodzącym w skład naszego organizmu i białek pokarmowych. Cysteina jest produkowana z metioniny i seryny przy użyciu witamin B6 i B12 oraz kwasu foliowego. Jej zastosowanie w organizmie jest całkiem pokaźnie. Tej substancji białkowej zawdzięczamy między innymi: wytwarzanie glutationu (podstawowego składnika antyoksydacyjnego organizmu), poprawę odporności, oczyszczanie z toksyn, regulację poziomu cukru we krwi, wspieranie leczenia chorób układu oddechowego i zwyrodnień stawów, ochronę przed osteoporozą. Wpływa ona pozytywnie na stan włosów i paznokci, a także na płodność u płci brzydkiej. Przyznacie, że jest tego całkiem sporo. Jako suplement diety cysteina występuje w postaci głównej bohaterki dzisiejszego wpisu, a więc N-acetylocysteiny.

Uniwersalne właściwości N-acetylocysteiny NAC

Wiemy już, że NAC jest pochodną cysteiny, która skuteczniej przenika do tkanek i wypełnia je aminokwasem niż sama cysteina. Kolejną przewagą NAC jest większa zdolność do syntezy glutationu w tkankach. N-acetylocysteina, która z łatwością przedostaje się do mózgu i usprawnia funkcjonowanie neuroprzekaźników, ma wpływ na nasze zdrowie psychiczne – może działać kojąco w stanach lękowych, stresie czy nadmiernej pobudliwości. Skoro już o problemach mentalnych mowa, to warto w tym miejscu wspomnieć, że NAC przyspiesza również leczenie zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, depresji, afektywnej choroby dwubiegunowej czy chorób demencyjnych. Istnieją także badania, które potwierdzają pozytywny związek między przyjmowaniem NAC a redukowaniem zapotrzebowania na substancje uzależniające (np. nikotynę, marihuany i kokainy). Wśród innych walorów suplementowania N-acetylocysteiną wymienia się m.in.: regenerację pourazową w przypadku kontuzji, ułatwienie odkrztuszania, zwiększoną wydolność i odporność organizmu oraz pozytywny wpływ na budowę tkanki kostnej. Istnieją także prace potwierdzające pozytywny związek między przyjmowaniem NAC a obniżeniem wystąpienia ryzyka dystrofii mięśniowej.

N-acetylocysteina na kaca

Na chwilę skupmy swoją uwagę na tym, co daje nam NAC w przypadku spożywania alkoholu. Innymi, poza wspomnianymi powyżej, szeroko komentowanymi atrybutami NAC są ochrona wątroby i właściwości detoksykacyjne. Na szpitalnych oddziała detoksykacyjnych używa się jej m.in. w przypadku zatruć alkoholem i metalami ciężkimi (np. ołów, kadm). Wróćmy jednak do napojów wyskokowych. Pijąc alkohol (a konkretnie etanol), jesteśmy narażeni na pojawienie się w naszej wątrobie aldehydu octowego, który jest bardziej toksyczny niż alkohol i kwas octowy, będąc jednym z głównych winowajców stanu, który popularnie nazywamy kacem. Aby aldehyd octowy przemienić w niegroźną dla naszej wątroby substancję, organizm uruchamia proces dehydrogenazy aldehydu octowego, na który to wpływ ma wspomniany już glutation. Jak wiemy, NAC stymuluje wzrost glutationu, przez co pozwala chronić wątrobę przed przykrymi konsekwencjami picia napojów dla pełnoletnich oraz przed silnymi lekami i toksynami. Uszkodzenia wątroby wynikające z przyjmowania etanolu są także związane ze stresem oksydacyjnym, którego to poziom obniża N-acetylocysteina, co zostało wykazane na badaniach prowadzonych na szczurach. Inne testy dowiodły, że przyjmowanie NAC wspiera proces regeneracji wątroby u gryzoni, którym podawano etanol. Obecnie w Pensylwanii trwają badania na ludziach sprawdzające związek między przyjmowaniem opisywanego metabolitu cysteiny a zmniejszeniem innych objawów kaca.

Ponadto warto pamiętać, że NAC chroni nasz układ krążenia, który również jest zagrożony podczas spożywania dużych ilości etanolu. Łagodzi też symptomy chorób związanych ze spożywaniem trunków: alkoholowym zapaleniem wątroby i łaknieniem alkoholu.

Źródła:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *